piątek, 2 września 2016

San Fernando (Cádiz) – szlak turystyczny El Carrascón

Zdecydowaliśmy się opuścić nasze dotychczasowe miejsce pobytu - Benalmadenę. Być może powstanie post o powodach naszego wyjazdu, bo trochę rzeczy się na to złożyło. Jeszcze nie wiemy gdzie ostatecznie się zadomowimy. Obecnie od kilku dni przebywamy w San Fernando (Cádiz), wybraliśmy się więc na krótki spacer na pobliskie marismas (rozlewiska wodne). Znajduje się tam szlak turystyczny El Carrascón (hiszp. sendero El Carrascón). Służy głównie do spacerów i biegania, ale dozwolone są również przejażdżki rowerowe a nawet konne.  Rozlewiska pięknie się prezentowały pod koniec stycznia / na początku lutego kiedy zdawały się tonąć w morzu żółtych kwiatów. Ale i teraz, pod koniec lata, mają niezaprzeczalny urok. Panuje tam wszechogarniający spokój i cisza. Nie ma turystów, wiecznego, nieustającego zgiełku ani zapachu restauracji indyjskiej. Jest za to przestrzeń, natura i silnie wiejący wiatr (hiszp. levante), który bardzo lubię (pod warunkiem, że nie jestem wtedy na plaży ;)).

piątek, 6 listopada 2015

Suszarnia z widokiem

Kiedy mieszkałam z rodzicami i siostrą w bloku w Lublinie mieliśmy klucz (który dzieliliśmy z sąsiadami) i dostęp do tzw. suszarni. Jednak jako że nasze mieszkanie miało spory balkon praktycznie nigdy z niej nie korzystaliśmy. Dodatkowym „utrudnieniem” było to, że trzeba było do niej dotrzeć . Problemem nie było wjechanie windą na ostatnie, dziesiąte piętro i pokonanie dodatkowego półpiętra schodami, problem pojawiał się wraz z otwarciem drzwi. Za nimi znajdował się korytarz, słabo oświetlony a raczej praktycznie zawsze ciemny, ponieważ żarówki znikały w tajemniczych okolicznościach. Same suszarnie także były dosyć kiepsko oświetlone ale spełniały swoją funkcję. Pranie schło szybko.

I pewnie w mojej głowie pozostałby tylko taki obraz suszarni w bloku. Jednak miałam szczęście poznać suszarnie hiszpańskie ;) Najczęściej znajdują się na dachu budynku aczkolwiek spotkałam się też z suszarniami na patio. Jednak tylko te na dachu mają interesujące widoki. Rozwieszanie i zbieranie prania to sama przyjemność.

Suszarnia na dachu. San Fernando (Cádiz)