Zamówiłam książki na dzień przed wyjazdem z Hiszpanii, 10 grudnia. A dotarły do mnie dopiero 18 grudnia. Ponad tydzień zajęła realizacja zamówienia. Zaskoczyło mnie nieco, że czas realizacji wydłużył się prawie dwukrotnie w stosunku do poprzednich zamówień. Ale w okresie przedświątecznym to już raczej reguła. Plus dla księgarni bo powiadomiła mnie, wprawdzie bez podania żadnych szczegółów, że czas realizacji ulegnie wydłużeniu.
Stosik nowych nabytków.