Dlaczego
wspominam, że jest mały? Z bardzo prostej przyczyny, w San Fernando po raz
pierwszy zobaczyłam „aloes na wolności”
;) I jaki jest, każdy widzi :)
I mogę znaleźć wiele cech wspólnych pomiędzy
aloesem w doniczce i tym „na wolności”, ale na pewno nie jest nią to, że
jest mały. „Krzaczek”, o którym teraz piszę widzę kilkakrotnie w ciągu tygodnia.
Zawsze zadziwiało mnie, że rośnie sobie tak po prostu na trawniku i że… jest duży (i że czasem służy jako schronienie dla dzikich kotów). Dziś aloes zaskoczył mnie
ponownie, zakwitł! I jego kwiaty są niesamowite.
Przyznaję, że nie miałam pojęcia, że aloes kwitnie :D Taka miła niespodzianka.
Zdjęcia i teksty są moją własnością i nie zezwalam na ich kopiowanie bez mojej zgody./ The photos and texts are my propriety and I don’t allow to copy them without my permission.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz