piątek, 4 grudnia 2015

Sewilla w prezencie urodzinowym

Pierwszego grudnia w ramach urodzinowego prezentu Mąż "porwał" mnie pociągiem do Sewilli (podróż z  San Fernando trwa tylko 1,5 godziny). Wiele osób, które znam jest zachwyconych czy może lepiej ujmując oczarowanych tym miastem. Owszem ma to "coś". Jednak bardziej przypadł mi do gustu Kadyks. Tak, jest dużo mniejszy niż Sewilla, tak, nie oferuje tylu rozrywek co Sewilla. Ale uważam, że właśnie dzięki temu jest bardziej kameralny. I Kadyks ma coś czego nie ma Sewilla: ocean i zatokę, i wieżyczki (torres miradores) na dachach domów, i plaże.  Nie jestem z tych co lubią się smażyć na plaży ale spacerkiem po niej nigdy nie pogardzę.

Río Guadalquivir. Rzeka Guadalquivir.