czwartek, 25 sierpnia 2016

Torremolinos czyli spacerkiem po nadmorskim deptaku

Torremolinos to miasteczko graniczące z Benalmádena Costa, gdzie obecnie mieszkamy. Obydwa są popularnymi ośrodkami turystycznymi na Costa del Sol (Słoneczne Wybrzeże).  Są dobrze skomunikowane z lotniskiem w Maladze i z samą Malagą. Z tą małą różnicą, że Torremolinos jest położone nieco bliżej Malagi. W okresie wakacyjnym obydwa miasteczka przeżywają prawdziwy najazd turystów zarówno z Hiszpanii jak i z zagranicy. Znalezienie wtedy miejsca do zaparkowania graniczy z cudem.

piątek, 8 lipca 2016

Spacerkiem po miasteczku cz. IV

I ostatnia porcja zdjęć jak się okazuje najmniejsza ;) Ale jednak zebrało się ich trochę.

Espeto de sardinas. Sardynki na patyku ;)
 
Espeto de sardinas, czyli pieczone w ogniu, sardynki na patyku, są typowym daniem malagijskim. Bardzo często miejscem ich pieczenia jest wypełniona piaskiem łódź rybacka. W pobliżu każdego takiego stanowiska unosi się w powietrzu niebiański zapach ;)

niedziela, 29 maja 2016

Spacerkiem po miasteczku cz. I

Pogoda dopisuje a nasze miasteczko jest wymarzonym miejscem do spacerów więc korzystamy.  A ja przy okazji pstrykam zdjęcia. Lustrzanka była w serwisie więc zdjęcia robiłam moim starym niezawodnym Olympusem mju i telefonem komórkowym. Wyszło mi tyle zdjęć, że podzielę je na kilka części ;)
To zaczynam, pierwsza dawka zdjęć.

Parque de la Paloma. Park Gołębia.

środa, 13 kwietnia 2016

Pochmurno...

a widoki i tak piękne :)

Mam wrażenie, że ostatnimi czasy na blogu pojawia się sporo przepisów ;) A do tego jeszcze kilka postów, właśnie z przepisami, czeka na doszlifowanie i opublikowanie.  Żeby nieco zmienić tematykę podzielę się kilkoma zdjęciami miasteczka, w którym mieszkamy.

Wczoraj rano miałam okazję przejść przez Parque de la Paloma (moje radosne tłumaczenie na język polski: Park Gołębia). Z pewnością pojawi się oddzielny post o parku, bo nie jest on z pewnością parkiem typowym. Można w nim spotkać różne gatunki kaczek a oprócz tego pawie, łabędzie, koguty, kury, króliki i żółwie. I co najciekawsze dokarmianie zwierząt nie jest zakazane a wręcz dobrze widziane. Zwłaszcza przez jego mieszkańców ;) W parku znajduje się również staw i ogród z kaktusami.

Una de las entradas. Jedno z wejść do parku.

poniedziałek, 28 marca 2016

Tak daleko jak nas nogi poniosą ;)

Spacerowanie, zaraz po czytaniu książek, jest moim ulubionym sposobem spędzania czasu wolnego. Poza tym wychodzę z założenia, że spacerowanie umożliwia w dużym stopniu zapoznanie się z miejscem zamieszkania. Kiedy wychodzę z domu prawie zawsze zabieram ze sobą jeden z moich aparatów fotograficznych, a jeżeli nie to przynajmniej telefon. 
Po naszej przeprowadzce do Hiszpanii, postanowiliśmy z Mężem wychodzić codziennie na  przynajmniej półgodzinny spacer. W weekendy (i dni świąteczne) spacery są nieco dłuższe ;)

Te dwa cienie to my na spacerze ;) Estas dos sombras somos nosotros paseando ;)